Już po raz dziewiąty celebrowaliśmy Dzień Osadnika - święto wszystkich Żuławiaków. Tematem tegorocznej edycji były chrzciny pierwszego dziecka, urodzonego po wojnie w Nowym Dworze Gdańskim.
Już po raz dziewiąty spotkaliśmy się, aby razem świętować Dzień Osadnika! Tego dnia oddaliśmy cześć naszym przodkom, którzy tuż po wojnie przybyli na zatopione i zniszczone Żuławy. Zastali tu obraz wojennej pożogi. Wszechobecna woda, nie była źródłem życia, lecz rozkładu i zgnilizny… Brakowało żywności i wody pitnej, elektryczności, leków, narzędzi …właściwie wszystkiego! Nie pomagały też choroby oraz plagi myszy i robactwa. Przetrwali nieliczni. Większość wyjechała. Ci, którzy podjęli tę walkę wiedzieli, że aby przetrwać, konieczne jest zbudowanie społeczności, wzajemna pomoc, heroiczna praca dla wspólnego dobra i nadzieja, na nowe, lepsze życie. Dla nich. I dla nas.
Tym razem, wspólnie uczciliśmy narodziny pierwszego polskiego dziecka. Wiemy, że było to wydarzenie bardzo ważne dla lokalnej społeczności, budujące poczucie wspólnoty i polskości na nowych ziemiach.
Dzień Osadnika rozpoczęliśmy na stacji Żuławskiej Kolei Dojazdowej. Jak co roku, przy zabytkowych wagonach żuławskiej kolejki odtworzyliśmy moment przybycia pierwszych powojennych osadników na tereny Delty Wisły. Nie zabrakło również bohaterów tematu tegorocznego święta - dumnych rodziców z maleństwem oraz chrzestnych.
Następnie, prowadzeni przez członków Samodzielnej Grupy Odtworzeniowej “Pomorze”, w towarzystwie śpiewu i muzyki Kapeli Osadniczej ruszyliśmy w kolorowym, radosnym przemarszu ulicami naszego miasteczka, upamiętniając tym samym trudne wędrówki pradziadków, dziadków, rodziców współczesnych Żuławiaków. Pełni zadumy zatrzymaliśmy się przy obelisku poświęconym Pionierom Odbudowy Żuław, by uczcić ich pamięć krótką modlitwą, złożeniem kwiatów, zapaleniem zniczy oraz odśpiewaniem hymnu państwowego.
Na trasie przemarszu czekali na nas również mieszkańcy domu przy ulicy Kopernika 3. Z niezwykłą dbałością o szczegóły, przygotowali osadniczą scenografię wokół swojej posesji - wszystko jak zawsze zgodnie z tematem naszego święta. Zaangażowanie mieszkańców domu przy ulicy Kopernika 3 to przykład niesamowitej społecznej postawy, pod której wrażeniem jesteśmy co roku.
Dalej pochód wyruszył do Żuławskiego Parku Historycznego, gdzie wykonano wspólne zdjęcie wszystkich uczestników. To dla nas wyjątkowa tradycji, której zawsze towarzyszy wzruszenie bo właśnie w tym momencie najbardziej widać jak bardzo rozrosło się nasze święto i stało się jednym z najważniejszych w kalendarzu lokalnych wydarzeń.
Następnie wzięliśmy udział w symbolicznym chrzcie pierwszego polskiego dziecka urodzonego po wojnie w Nowym Dworze Gdańskim. 27 października 1945 roku ksiądz Stanisław Talarek ochrzcił pierwsze polskie dziecko Jadwigę Marię Pokorzyńską. Dziewczynka urodziła się niespełna dwa tygodnie wcześniej. W organizację uroczystości osobiście zaangażował się zastępca burmistrza Janusz Torno, który został też jednym z rodziców chrzestnych. Poza nim, chrzestnymi zostali również Sabina Krzysztofik, Helena Mocarska oraz Franciszek Morawiak. Był to jedyny tak rozbudowany w składzie chrzest, co niewątpliwie świadczy o jego randze i wyjątkowości dla nowo tworzącej się społeczności. Świadkowie tego wydarzenia wspominają, że była to niezwykła uroczystość, na cześć małej Jadwigi Milicja oddała salwę honorową. W wydarzeniu wzięło udział ponad 80 osób, zdecydowana większość polskich mieszkańców!
Wtedy też zdradziliśmy przygotowaną dla naszych gości niespodziankę. Specjalnie na IX Dzień Osadnika przyjechała pani Jadwiga Pokorzyńska, którą przyjęliśmy jako gościa honorowego. Chóralnie odśpiewaliśmy dla niej "Sto lat" oraz wręczyliśmy bukiet kwiatów.
Po części oficjalnej wspólnie z rodzicami i aż czwórką chrzestnych, świętowaliśmy przy muzyce Kapeli Osadniczej pod dowództwem Tomasza Stroynowskiego. Nie mogło zabraknąć również występu fantastycznych, nowodworskich chórów - Ach te baby, Rewelersi, Chór po 16, których wsparli uczniowie szkoły muzycznej Kraina Otwartej Sztuki KOS.
Nie zabrakło również osadniczego poczęstunku przygotowanego przez Zespół Szkół w Nowym Dworze Gdańskim, Sołectwo Lubieszewo oraz naszych przyjaciół z Ukrainy, którzy znaleźli na Żuławach schronienie przed dramatem wojny i tak jak kiedyś nasi dziadkowie starają się zbudować tu nowe życie.
Ponadto, nasi goście przez cały dzień mogli za darmo zwiedzić Muzeum Żuławskie wraz z wystawą poświęconą osadnikom “Nowy początek 1945” i obejrzeć film “Panie na Żuławach” poświęcony kobietom przybyłym na Żuławy po wojnie.
Dziękujemy naszym partnerom: Samodzielnej Grupie Odtworzeniowej “Pomorze” - fantastycznej ekipie z Jagodą Klim na czele, Żuławskiemu Ośrodkowi Kultury, Krainie Otwarte Sztuki KOS, Żuławskiej Kolei Dojazdowej, nowodworskiej Ochotniczej Straży Pożarnej, Komendzie Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim oraz jak zawsze wspierającej Dzień Osadnika pod każdym względem Gminie Nowy Dwór Gdański.
Dziękujemy wszystkim wolontariuszom zaangażowanym w organizację tego wydarzenia - uczniom Szkoły Podstawowej nr 2 w Nowym Dworze Gdańskim, Zespołu Szkół w Nowym Dworze Gdańskim oraz Liceum Ogólnokształcącego im. Ziemi Żuławskiej w Nowym Dworze Gdańskim. Jesteśmy wdzięczni, że zawsze możemy na Was liczyć.
Dziękujemy za zaangażowanie i ogromne wsparcie organizacji naszego wspólnego święta nowodworskim firmom: Stolmach, Willi Restauracji Joker, Centralnemu Wodociągowi Żuławskiemu, Spółdzielni Okręgowej Maluta oraz Mentor Ubezpieczenia.
Dziękujemy, że jesteście z nami i do zobaczenia za rok, na X Dniu Osadnika!