Domy podcieniowe to idealny motyw na poduszki, wiatraki wyglądają malowniczo, zdobiąc proporczyki, a designerskie makramy przywołują na myśl żuławskie laubzekiny - o tym wszystkim dowiedzieli się uczestnicy projektu DecoŻuławy.
W Żuławskim Parku Historycznym zakończył się sześciodniowy projekt DecoŻuławy. Organizatorem wydarzenia było Stowarzyszenie Miłośników Nowego Dworu Gdańskiego - Klub Nowodworski. - Podczas 5 dni warsztatowych nasi uczestnicy pogłębiali swoją wiedzę na temat Żuław, a w szczególności kultury materialnej naszego regionu - mówi Mariola Mika, kierownik Żuławskiego Parku Historycznego. - Wspólnie szukaliśmy elementów krajobrazu, które następnie posłużyły nam do stworzenia żuławskich decorów. A nimi ozdobiliśmy różne przedmioty. Ponadto pletliśmy makramy, malowaliśmy proporczyki i makatki oraz uszyliśmy piórniki i poduszki. Następnie, przygotowaliśmy wspólnie wystawę naszych prac. Każdy z uczestników samodzielnie zaaranżował swoje stanowisko i przygotował własną wizytówkę. Niekwestionowanym hitem projektu okazało się jednak Muzeum Zagadek. - Muzeum Zagadek to nasza odpowiedź na popularne escape roomy. To rodzaj fabularnej gry przygodowej, w której gracze zostają zamknięci w pomieszczeniu, z którego muszą wyjść, rozwiązując zagadki i wykonując zadania. U nas, w zamian za rozwiązanie łamigłówek, na uczestników czekał skarb - zdradza Marzena Bernacka-Basek, współautorka projektu i twórczyni Muzeum Zagadek. - Uczestnicy projektu DecoŻuławy przenieśli się w czasie, wcielając się w rolę osadników, przybyłych na Żuławy w 1946 roku. Udział w naszym Muzeum Zagadek był dla naszych uczestników nie tylko świetną zabawą oraz możliwością sprawdzenia swoich sił w zagadkach logicznych, ale również nauką o powojennych realiach na Żuławach. Będziemy pracować nad rozszerzeniem tego projektu. Chcemy do udziału zaprosić uczniów z żuławskich szkół. Projekt DecoŻuławy zakończył rodzinny happening. Młodzi uczestnicy warsztatów wspólnie ze swoimi rodzinami wykonali chusty inspirowane żuławskim haftem, które będą mogli wykorzystać podczas zbliżającego się Dnia Osadnika. - Nasze zajęcia idealnie wpisały się w modę na folkowe wzory. Polskie ludowe motywy odżyły i świetnie zaadaptowały się we współczesnym wzornictwie. Niestety, wśród pięknych wzorów np. łowickich, kaszubskich, góralskich czy kociewskich brak żuławskich. Myślę, że to, co powstało podczas naszych warsztatów, to dobry początek, by wypracować właśnie żuławskie wzornictwo - dodaje Kamila Ziętek, jedna z prowadzących zajęcia. - Dla nas wszystkich bardzo inspirujący był wykład pana Andrzeja Grabowskiego, plastyka, który graficznie opracował haft żuławski. Dał naszym uczestnikom odwagę, żeby potraktować dobrze znany haft, jako punkt wyjścia do stworzenia nowych oryginalnych wzorów. Projekt DecoŻuławy był współfinansowany ze środków Gminy Nowy Dwór Gdański.