Zakończyliśmy szkolenia dla młodych liderów projektu "Żuławy. Lubię to!" o napisanie relacji "okiem uczestnika" poprosiliśmy uczestniczę drugiego szkolenia Agatę Szewczyk.
Okiem uczestnika
W dniach 14-15.11.2014 r. odbyło się szkolenie dla młodych liderów w ramach projektu "Żuławy. Lubię to!" w domu podcieniowym pana Marka Opitza w Żelichowie-Cyganku. Była to już druga tura, tworzyli ją uczestnicy szkół średnich. Organizatorzy zapewnili nocleg, transport, wyżywienie, materiały szkoleniowe oraz opiekę doskonałej kadry. Pierwszy dzień warsztatów zaczął się od omówienia z panem Łukaszem Kępskim, czym jest region. Później był wykład na temat promocji regionu za pomocą filmu z panem Jankiem Wilkiewiczem. Następnie razem z panią Marzeną Bernacką-Basek i panem Łukaszem Kępskim zagłębiali się w tajniki mediów społecznościowych oraz metod ich wykorzystywania w projekcie. Po skończeniu tych zajęć na uczestników czekała pyszna kolacja i wyjątkowa niespodzianka - raki. Nie wszyscy odważyli się spróbować, ale znaleźli się tacy, którym ten przysmak przypadł do gustu. Następnie wszyscy wspólnie uczyli się poprzez zabawę w teatrzyk legend żuławskich poprowadzoną przez panie Marzenę Bernacką-Basek i Michalinę Rybak-Sumeradzką. Na koniec dnia, ponieważ nikt nie chciał iść jeszcze spać zagraliśmy w kalambury. Zabawie towarzyszyło dużo śmiechu i w pewnym momencie, zakończyliśmy kładąc spać. Okazało się, że nie wszyscy byli aż tak zmęczeni, więc zostali w kuchni, aby rozmawiać. Z dwóch osób zrobiło się osiem i tak zostali do około 2.30. Rano wypoczęci i gotowi do pracy zaczęli od pożywnego śniadania, a potem przeszli z panią Katarzyną Kępską do warsztatów socjologicznych a dokładniej do tworzenia ankiet i wywiadów. Potem nastąpiła okazja do dotlenienia mózgu, ponieważ kolejne zajęcia były spacerem po okolicy. Prowadził je dr Dariusz Piasek, opowiadając o historii Żuław. Obejrzano z zewnątrz dom podcieniowy, w którym tymczasowo mieszkali uczestnicy, kościół grekokatolicki i cmentarz mennonicki. Młodzież uzupełniła magazyny energii dobrym obiadem i wróciła do lekcji historii, geografii i kultury regionu. Na koniec dnia, uczestnicy wrócili do pracy w internecie, czyli jak uczyć (się). Oczywiście wszystkie zajęcia były przeplatane przerwami na kawę lub herbatę i ciasto. Niecałe dwa dni efektywnej pracy skłoniły młodych Żuławiaków do promowania swojego regionu poprzez udział w projekcie "Żuławy. Lubię to!". Każdy uczestnik szkolenia z uśmiechem na twarzy opuszczał dom podcieniowy. Wszyscy otrzymali pamiątkowe dyplomy. Domowa atmosfera, aktywnie spędzony weekend i spora wiedza, którą pochłonęli młodzi liderzy, to najlepsze i najkrótsze podsumowanie wyjazdu.
Agata Szewczyk